Staram sie, aby kazdy dzień był większym wyzwaniem. Treningi stają sie dłuższe, cięższe. Bo na tym to polega, aby pokonywać własne granice. Aby stawać sie silniejszym. Do codziennych treningów dołożyłam wyzwanie skakanka i pompki. Każdego dnia będę zwiększać ilośc. Moje ręce nie sa zbyt silne wiec każda kolejna pompka nie bedzie przychodzić łatwo. W pewnym momencie pod wpływem własnego ciężaru moge sie załamać, ale to i tak nie powstrzyma mnie od tego by próbować. W końcu w pewnym momencie te kilka pompek bedzie dla mnie niczym...
Skakanka to tez nie lada wyzwanie. Wydaje sie banalne, ale po chwili skakanie staje sie trudniejsze. Nogi odmawiają pracy. Dlatego wszystko stopniowo.
Was także zachęcam do wyzwania 30 dniowego.
Efekty nie beda natychmiastowe, jednka ostatniego dnia ( jezeli wytrzymasz) na pewno będziesz z siebie dumna.
Ja nigdy nie wykonałam całego 30 dni, ale od dzis zaczynam pełna parą, z nastawieniem i chęcią. I mam zamiar wykonać całe 30 dni.
Trening+wyzwanie=ekstra figura na wakacje .
Taka motywacja.
ja ćwiczę już regularnie ponad 4 lata :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ja również sobie pozwalam zaszaleć w święta :)
OdpowiedzUsuńsuper post :)
http://stylowaokularniica.blogspot.com/